ludzie odchodza z matrixa na zawsze
Komentarze: 0
ehhh. Zmarl jeden z najnormalniejszych nauczycieli w tej tragicznej szkole... Bez sensu ze zawsze musi cos zdazyc sie tym ktorzy zawsze maja sympatyczny usmiech na twarzy i sa naprawde w porzadku. Na dodatek jego corka to kolezanka Kamila :( Dlaczego tak jest....... ?????
Sprytny Tomeczek znowu wkrecil mnie w jakis glupi interes z kompami. Pewnie zarobie troszke kasy ale mogl wiesmak zapytac. Jest przebiegly jak agent Smish bo wiedzial ze by mi sie nie spodobalo wiec mi nic nie powiedzial. Czsami mi sie nawet wydaje ze jego zyciowe motto to "find and destroy"...
Wczorajszy dzien byl troche bardziej pozytywny. Rano bylem z Trinity w miescie ogladac rolki- zeby sie tylko na nich nie polamala bo w koncu tylko ja jestem wybrancem.... :) Potem usiedlismy sobie na miescie i wypilismy po shake'u. Shake istnial tylko w moim umysle ale tak czy tak byl naprawde dobry :).... "ignorancja jest slodka". Popoludni bylo bardziej aktywne. Najpierw zrobilem 45km na rowerku, potem gralem w kosza, i potem jeszcze jezdzilem rowerkiem po miescie bo mi sie nudzilo. Dzisiaj mam takie zakwasy ze podniesienie kubka sprawia mi problem. Wiec nawet wybraniec miewa spadki formy.
Dzisiaj mam sily tylko na to zeby gdzies usiasc, delektowac sie smakiem zimnego piwa wiedzac ze to tylko impuls wysylany do mojego mozgu przez matrixa.... Najlepiej siedziedz z Trinity- ten impuls jest wyjatkowo silny.... :) no ale coz, Trinity dzis wieczorem laduje w siebie program tanca towarzyskiego czy cos w tym rodzaju. I to z wrona- kazdy ma przerwy w ciaglosci geniuszu :).... Dlatego ten czas bede musial zagospodarowac jakos inaczej... hmm moze zabiore sie z slawkiem i banda na krelgle do bowlinga. Narazie mi sie nie chce ale moze pokaze im jak to robia ludzie ze Zionu, prznajmniej nie bede sie nudzil.....
Dodaj komentarz